Erotyk
Moje stopy
wtulone w liście miękkich roślin,
ciało
zamieniam w brzozę pod ciężarem dłoni,
konarami owijam
igiełki strumieni
i upadam
powoli w gąszcz splatanych łodyg,
po drodze
gubiąc z palców futrzane zajączki.
Mokra dłoń
modeluje kwiaty wodorostów,
łagodnie
gasząc blade słońca ponad wodą,
i
przepływają szumiąc, koło moich kolan,
ciężkie
słodkie ogrody, pluszowe ogrody.
luty 1987
Niesamowity dobór słów, które tworzą niesamowite obrazy :)
OdpowiedzUsuńNie znam się na poezji, jestem do bólu "prozaiczna", ale czasem lubię poczytać wiersze, ten Twój zmusza mój mózg do pracy ;) w celu wyobrażenia sobie opisanej sytuacji :)
wyraziste i delikatne. jak Twoje dłonie i stopy :)
OdpowiedzUsuńpiękny erotyk wegetariański! coś dzisiaj wisi w powietrzu :)
OdpowiedzUsuńśliczny :D
OdpowiedzUsuńja tez sie nie znam, ale odbieram ten wiersz jako taki gęsty, od gestych słów
OdpowiedzUsuń