Ja małe szczenię
z
łapką na oczach
drugą
przygiętą.
Z
brzuszkiem do góry
całym
odkrytym
ufnym,
wypiętym.
W
górze nade mną
puklerz
płowo złoty
cały
bursztynowy.
W
nim zastygły pająk,
ptak
i człowiek.
1996