Pomiędzy
Pomiędzy
lękiem a kotem złotym
Jest
siedem wysp.
Każda
jak myszka szara.
Nocą
można je wszystkie zamknąć
W
skrzyni obitej skórą.
Ramionami
rozgarnąć ciemną wodę
Dopłynąć.
I
siebie złożyć w ofierze.
Kot
złoty jest niepomiernie.
Taki
złoty jak jego oczy.
Kot
ofiarę przyjmie, ale tylko nocą.
Bo
potem obudzą się myszy
Siedem
wysp galaktykę rozpina
Pomiędzy.
1996
Podoba mi się złoty kot, jako przeciwstawność lęku, ale to składanie siebie w ofierze... Ofiarom mówimy stanowcze NIE! :)
OdpowiedzUsuńWiesz, tu nie chodzi o ofiarę wprost, raczej o oddalenie pewnego konstruktu siebie, zrzucenie maski. Bo kot ten to przecież też ja, gdzieś tam, głęboko, obszar mojej własnej wolności - i ufności do siebie.
UsuńTak jakoś to miało być :)
A ja to wciąż czytam inaczej. Bezpieczna tylko ze sobą, tylko w nocy...
Usuń:)
Zawsze najbardziej mnie ciekawi pomiędzy. Krańce są takie naładowane oczekiwaniami. Czy trudno się żyje na siedmiu wyspach? Wszędzie, ale nigdzie?
OdpowiedzUsuńNiemal całe życie potrafi być takie.
UsuńWierszyk dedykowany Ani eM:
OdpowiedzUsuńGdy człowiek szczęścia w życiu szuka
Gorąco Boga o to prosi
Tak jak ta róża- nim zakwitnie
Do słońca swoje pędy wznosi.
Lecz nie rozkwitnie za nic w świecie
I na nic się nie zdadzą czary
Gdy jej nie muśnie promień światła
Gdy ją ogarnie mrok pieczary.
Niech w Twoim życiu będzie jasno
I o czym marzysz, niech się stanie!
A mały, złoty promyk Światła
Na zawsze w sercu Twym zostanie.
Napisałam dla Ciebie, a teraz idę "oddać adapter".
I.